Antysegregacja
Do Fundacji Nasza Ziemia kolejny raz napisali mieszkańcy osiedla TBS w Poznaniu przy ulicy Roboczej.
"Osiedle istnieje od roku 2002 ale dopiero około dwa lata temu zarząd zadbał o ustawienie kontenerów do segregacji odpadów. I wszystko byłoby wspaniale gdyby nie fakt, że było to działanie pozorne. Kontenery owszem są, zgodnie z przepisami, ale w praktyce segregacja śmieci na tym osiedlu nie istnieje. Na bloki dla 400 rodzin ustawiono 3 małe kontenerki (takie blaszane na 4 kołach) do segregacji palstiku, papieru i szkła. Pojemniki zapełniają się dosłownie w kilka dni, potem wszystko się z nich wysypuje, w końcu ludzie zaczynają rozrzucać śmieci wokół kontenerów. Tyczy się to również tych dużych kontenerów na wszystkie pozostałe odpadki. Widok jest koszmarny a efekt przeciwny do zamierzonego. Następnie przychodzi firma sprzątająca osiedle i pracownicy wrzucają plastiki, szkło i papier do ogólnego kontenera. Ponadto pojemniki do segregacji nie są opisane i często przez pomyłkę mieszkańcy wrzucają szkło do plastiku i odwrotnie. I jeszcze jedno. Nie znamy się na technice oczyszczania pojemników do segregacji i przewozu tych odpadków ale zaobserwowałem, że firma Remondis pakuje śmieci z wszystkich trzech kontenerków do jednej komory w samochodzie. Widząc to zadajemy sobie pytanie czy starania mieszkańców segregujących odpady mają jakikolwiek sens? Wydaje się, że różne rodzaje odpadów powinny zabierać różne rodzaje wozów albo jeden do tego przystosowany. A wygląda to tak, jakby wszystko było mieszane w jednej komorze"
Fundacja Nasza Ziemia zwraca się z ogromną prośbą do władz Poznania, dzienikarzy, do firmy Remondis aby przyjrzeć się temu problemowi i go skutecznie rozwiązać. Jest wielu świadomych mieszkańców osiedlu TBS w Poznaniu, którzy wiedzą jak istotna jest dla nas wszystkich i dla naszych potomnych segregacja śmieci. Ale muszą mieć do tego warunki.
Fotoreportaż na naszaziemia.pl
|
|
|
|
|
|